wtorek, 27 listopada 2012

Made in China i moje dalsze dekoracje :)))

Dziekuje za wiele milych komentarzy pod ostatnim postem.
Moja masywna szafka na buty otrzymala tyle komplementow :)))
Dzisiaj zobaczycie ja z bliska...chinszczyzna w dobrym wydaniu ;)))
Byl to bardzo przemyslany zakup...tak dlugo sie zastanawialam,  az wszystkie zostaly wykupione...hahaha
Czekalam dluuugo na nastepna dostawe z Chin.

Jak ja mam robic zdjecia...odpowiedniego swiatla brak...potrzebuje slonca!
Myslalam, ze swiece pomoga...

Jak widac sortuje zimowe rzeczy, podobno mrozy nadchodza...


















Dzisiaj zrobilam rowniez choinke z patykow, czesto spotykana na blogach.
Troche mchu nadalo jej tego mojego charakteru i odroznia wlasnie od innych ;)))
Nie wiem jak dlugo nacieszy moje oczy, poniewaz juz mam pomysl na inna dekoracje.



Milego wieczoru 
                  Magdalena

niedziela, 25 listopada 2012

Moje deko w stylu eko ;)))

Po wczorajszym spacerze po lesie znowu przynioslam zielska do domu ;)))
Wszystko musi sie troszke wysuszyc, zebym mogla zabrac sie do pracy.

Na poczatku nie mialam sumienia wyrwac tego krzaczka, ale wiem, ze po spelnieniu swojej funkcji zostanie zasadzony i bedzie czekal za rok na swoja kolejna dekoracyjna odslone.
U mnie bedzie mu dobrze ;)))
Pomysl zaczerpniety ze skandynawskich blogow.
Jak widzicie twardo spelniam swoje postanowienie...deko w stylu eko.











Przypominam o moim cukierasie do rozdania i milego dnia Wam zycze
Magda.

środa, 21 listopada 2012

Awaria ujarzmiona ;)))

Dobry wieczor moi kochani...co to byl za dzien ;)))
Pousuwalam niezbedne zdjecia z Picasa np. nieaktualne Candy i od dzisiaj bede wrzucac zdjecia w pomniejszonym formacie.
Najpierw nic nie dzialalo, nawet te pomniejszone zdjecia i nagle...bach...dziala...tylko jak dlugo!!!
Pamietajcie, ze usuniete znikaja z bloga !!!
Moj M. wlasnie mi oznajmil, ze w aparacie moge automatycznie zmniejszyc zdjecia...naprawde ???
Chcialam juz kupic dodatkowy  limit, ale tam pisze, ze on sie automatycznie przedluza, a czegos takiego nie lubie...grrrrr ;)))

Dziekuje wszystkim za pomoc :)))









Przez ta cala akcje zapomnialam pojsc do sklepu i zaopatrzyc sie w nowe jablka.
Mam nadzieje, ze moja dekoracja nie zostanie przez mojego M...poprostu zjedzona ;)))

Milej nocki.



A mialo byc tak pieknie...ratunku.

Wiem, ze do swiat jeszcze daleko, ale ja juz postanowilam  przegladnac moje pudlo z dekoracjami...a jest ich naprawde niewiele.
Podgryzajac jablko, zobaczylam moj cynamon.
Majac w jednej rece jablko, a w drugiej cynamon naszla mnie dekoracyjna idea.
Naturalnie w stylu eko ;)))
I po raz kolejny stwierdzam, ze niewielkim kosztem jestesmy w stanie wyczarowac cos pieknego.
Ja jestem oczarowana :)))


I wlasnie chcac pokazac Wam moja dekoracje pojawil sie problem.
Nagle wyskoczyla mi wiadomosc, ze moj limit sie wyczerpal i chcac prezentowac dalsze zdjecia musze wykupic przestrzen dyskowa... ratunku!!!
Mialyscie cos podobnego!!!
Wy tez cos placicie...???







poniedziałek, 19 listopada 2012

Nadgryzione zebem czasu...Krakow

Pamietacie jak kiedys pisalam, ze lubie poszperac w internecie w poszukiwaniach starych zapomnianych przedmiotow z Polski.
Pisalam o tym na przyklad tutaj.
Nie sa to jakies zabytki muzealne ;)))
Wszystko kupione za niewielkie pieniazki w internecie.

Moim nowym nabytkiem jest zdjecie z 1941 roku.
Pokazuje ono stary przepiekny, niestety nieistniejacy Most Krakusa.
Wysadzony w 1945 roku :((( Dzisiaj Most Powstancow Slaskich.
Zdjecie bardzo male, troche wyblakle, ale to ujecie...stare auta, furmanki.
Taka drobnostka, a potrafi sprawic tyle radosci.
Dla mnie to niesamowite miec w posiadaniu cos, czego nie mozna latwym sposobem kupic.
Ta magia tkwi rowniez w poszukiwaniu, nigdy nie wiesz, co odkryjesz ;)))
Wiem, ze wsrod nas jest wiele osob, zainteresowanych tym "czyms" z przeszloscia.
Dlatego dziele sie z Wami wlasnie takimi informacjami.




Podczas mojego nadchodzacego pobytu w Krakowie planuje odwiedzic pare starych antykwariatow. 
Nie beda to te, gdzie mozna kupic odrestaurowane antyki za kolosalne sumy. 
Tylko wlasnie sklepiki gdzie wszystko jest nadryzione zebem czasu.
Dla niektorych wrecz zwykle smieci,ale nie dla nas...
Za pomoca naszej blogowej kolezanki, odkrylam wlasnie dwa miejsca z takimi moimi ukochanymi  "gratami".
I wiecie, ze ja idac tam bede szla po tym moscie ktory zostal zbudowany na miejscu Mostu Krakusa z mojego zdjecia.
Wszystko przypadkiem....
Wiem wariat jestem, ale ja lubie takie historie.

Musze dodac, ze moj M. juz sie cieszy...hihihih ;)))

Pozdrawiam Magda :)))




czwartek, 15 listopada 2012

Kulinarnie

Na zewnatrz szaro-buro i ponuro ;)))
Niestety  pogoda wplywa na nasze sampoczucie...nie dajcie sie kochani jesiennej chandrze :)))
Dzisiaj bedzie kulinarnie. 
Moja wiedza na temat gotowania nie jest zbyt obszerna, ale jak czytam taki przepis "jablka i zielona cebulke podsmazyc na masle" budzi sie we mnie ogromna ciekawosc ;)))
Takim oto sposobem odnalazlam przepis na lekka, zdrowa obiado-kolacje.
Jesli macie ochote na eksperymenty to podam przepis.
Gotujecie na wlasna odpowiedzialnosc...hihihi.

Przepis na 6 osob...takie proporcje sa w gazecie.
 Ja gotowalam na dwie osoby i wszystkie skladniki bralam na "oko".

sol
pieprz
cytryna bio
6 filetow lososia bez skorki
1/2 peczka koperku
2 czerwone jablka
peczek zielonej cebulki
3 lyzki masla
2 lyzki oleju







Widzicie w oddali moja cytryne...rosnie!



Zetrzec skorke z bio cytryny  wymieszac z sola i pieprzem...taka sobie mikstura ;)))

Jablka, zielona cebulke drobno pokroic, przysmazyc na masle i doprawic  powyzsza mikstura.
Nastepnie  sciagnac z patelni i na tym samym maselku podsmazyc posiekany koperek.
Lososia kupilam mrozonego.
Najpierw naturalnie rozmrozilam posypalam  mikstura ( skorka z cytryny, sol, pieprz)  i usmazylam z plasterkeim cytryny.
Na koniec wszystko ladnie na talerzu zaserwowalam z posypanym koperkiem.

Ufff ciezko mi opisywac gotowanie ;)))
Nam bardzo smakowalo.



Milego wieczoru.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Dekoracje :)))


Po lesnych wedrowkach przyszla pora na wykorzystanie darow natury.
Przyznaje, ze moja gwiazda idealna nie jest, ale jest poprostu "moja"...
winne sa temu krzywe patyki ;)))
Skromnie, ale tak lubie najbardziej.





















Musze napisac, ze w Niemczech okres przed swiateczny rozpoczety.
Przypomnieli mi o tym dzisiaj sasiedzi. 
Dekoracje na drzwiach, swiateczne oswietlenie,choinka z bombkami w ogrodzie...szalenstwo!
Ja jeszcze poczekam, chociaz "kreci" mnie niesamowicie ;)))

Witam nowych obserwatorow!

Milego wieczoru.

piątek, 9 listopada 2012

Lesne wojaze i wyroznienia :)))


Wczoraj mialam zaplanowany dluzszy wypad do lasu.
Nareszcie odpoczac od wielkiego pulsujacego miasta.
Naturalnie przy okazji musialam zaopatrzyc sie w "pomocniki" dekoracyjne ;))) 


Zapraszam do "mojego" krolestwa.

Tron juz dla mnie przygotowali...uwierzcie ja chyby nigdy nie zmadrzeje  ;)))








Mialam taka ochote dzisiaj isc na Flohmarkt, a tutaj co???...deszcz.



Chcialam rowniez podziekowac za 2 wyroznienia od LittleKa  i Lawendowej panny.
Oto pytania na ktore z przyjemnoscia odpowiadam :)))

Słone czy słodkie? Slodkie
Wschód czy zachód? Zachod
Weekend w mieście czy na wsi? Mieszkam w miescie, a wiec weekend na wsi.
Owoce czy warzywa? Owoce
Boże Narodzenie czy Wielkanoc? Boze Narodzenie
Morze czy góry? Morze w lecie, zima gory
Praca siedząca czy w ruchu?  Interesujaca i przynoszaca satysfakcje
Prezent robiony czy zakupiony? Wszystkie od serca :)))
Szarlotka czy sernik? Szarlotka
Wiosna czy jesień? Wiosna
Kino czy teatr?  Oto jest pytanie ???


Prysznic czy wanna?  Prysznic
Święta Wielkanocne czy Boże Narodzenie? Boze Narodzenie
Ognisko czy grill? Ognisko z kielbasa na patyku
Miejsce do którego wracasz z bijącym sercem? Polska, a dokladniej moja rodzina :)))
szminka czy błyszczyk? Blyszczyk
Spontaniczność czy rozwaga? Hmmm...wszystko zalezy od sytuacji.

Kubek czy filiżanka? Filizanka
Ekstrawertyk czy introwertyk? Ekstrawertyk 
Wschód czy zachód słońca? Zachod
Przeszłość, tu i teraz czy przyszłość- gdzie najczęściej bywasz?  Tu i teraz
Twój sposób na dobry dzień? Buziak od mojego M. przed wyjsciem do pracy...zawsze musi byc!

Moi kochani zlamie zasady i mam nadzieje, ze nie sprawiam nikomu przykrosci... nie bede wybierac moich ulubionych blogow. 
Nie potrafie !!!
Wybaczycie ???



Dziekuje, ze jestescie
                                 Magda.







poniedziałek, 5 listopada 2012

Rozdawajka

Dzien dobry !!!
Pamietacie jak pisalam o nadchodzacej swiatecznej rozdawajce (TU).
Dzisiaj postanowilam oglosic, co mam do zaoferowania ;)))
Jesli ktos z Was ma ochote byc nowym wlascicielem, polarowego wakacyjnego kocyka marki H&M to zapraszam.
Zasady:
Byc obserwatorem mojego bloga...wiem, wiem za ta zasade oberwe po uszach ;)))
Zamiescic ponizsze zdjecie podlinkowane na blogu. 
Zostawic komentarz pod postem.
Osoby anonimowe prosze o pozostawienie danych kontaktowych...mail.

Rozdawajka trwa do 20 grudnia.



 Mam nadzieje, ze kocyk sie Wam podoba ???


Pozdrawiam
                      Magda.

czwartek, 1 listopada 2012

Nareszcie sa....

 Moja milosc od pierwszego wejrzenia...krzesla Tolix :)))
Nareszcie rozgoscily sie u mnie w mieszkaniu.
Moj M. jak je zobaczyl to stwierdzil, ze zwariowalam...hahaha.
Przyznaje, ze w kwestii aranzacji mieszkania jestem stanowcza i wszystko musi byc po mojej mysli, co tutaj wiecej pisac biedny "chlopina" nie ma nic do gadania ;)))
 Wraz z pojawieniem sie nowych krzesel, pojawil sie rowniez niewielki problem.
Ja nie chce tylko dwoch, ja chce szesc Tolix-ow :(((









Wczoraj byl sloneczny dzien...spojrzcie na to niebo!



Usciski przesylam :)))