piątek, 29 listopada 2013

Kolory :)))

Caly rok w aranzacjach ide w strone minimalizmu, przynajmniej takie mam wrazenie, ale Boze Narodzenie jest KOLOROWE, a wszystko to za sprawa moich bombek...ktore uwielbiam !!!

To dopiero poczatek...bombkomani ;)))


Moja mini choinka rowniez juz stoi ;)))


Udanych imprez Andrzejkowych Wam zycze :)))


Usciski
Magdalena

                      


środa, 27 listopada 2013

DIY :)))

Za oknen proszy delikatnie snieg, a ja tesknie za naszymi zimowymi spacerami, ewentualnie bede ciagnieta przez mojego malzonka na sankach...ze wzgledu na moja konczyne dolna ;)))

Tak bylo w zeszlym roku :)))

Spotkanie z wilkiem ;)))
Na blogach widzialam jablkowych swiecznikow mnostwo... latwa, tania, ekologiczna i efektowna dekoracja w ciagu paru minut.
Ja dodatkowo zalalam woskiem, zeby wyszla spojna calosc.
Zreszta moim zdaniem ten splywajacy wosk nadaje swiecznikowi charakteru ;)))
Zawsze staram sie, zeby aranzacje z ogniem byly bezpieczne, ale i tak podchodze ostroznie do takich dekoracji i staram sie miec je na oku ;)))
Pamietam, ze swojego czasu modne male swieczki w lupinach orzechow okazaly sie bardzo niebezpieczne, a u paru blogowych kolezanek o maly wlos... nie bylo pozaru !!!
Macie jakies doswiadczenia w tym temacie ???





Usciski
Magdalena


wtorek, 26 listopada 2013

Wyniki :)))

Nie, nie zapomnialam o cukierasie, ale jeszcze dzisiaj musialam spotkac sie z panem doktorem, a czas plynie i plynie.
Taka jestem zla na sama siebie, ale na niektore wydarzenia nie mamy wplywu...przypadki chodza po ludziach.
Mam nadzieje, ze stopa sama do siebie dojdzie i obejdzie sie bez ortopedy, rentgena i gipsu, ale na ten temat dowiem czegos wiecej w czwartek.
W sobote mamy bawic sie na Andrzejkach, znajomi wpadaja na 2 dni z wizyta...ojjj..wscieklosc we mnie rosnie...nie tak to planowalam ;)))
Dziekuje za komentarze pod ostatnim postem, ale z tego wszystkiego nie mialam sily na nie odpowiadac.
Koniec uzalania sie nad sama soba, przechodze do sedna sprawy :)))


Bardzo dziekuje za liczny udzial w rozdawajce, witam nowe osoby na moim skromnym blogu...mam nadzieje, ze zostaniecie ze mna na dluzej.
Do wielu z Was rowniez wpadlam na wirtualna kawe, ale jeszcze bede nadrabiac moje zaleglosci.
Musze przyznac, ze powiekszajace sie grono obserwatorow cieszy ogromnie, przeciez kazdy z nas chce miec licznych czytelnikow.
Tak, tak tylko w zwiazku z tym mam maly problem, jesli ktos mnie odwiedza i poswieca swoj czas, to ja rowniez lubie miec z nim kontakt. 
Niestety musze przyznac...czym Was wiecej tym ciezej poswiecic kazdemu pare minut i zostawic pare slow w formie komentarza.
Taki mam maly dylemat :)))

Z poscieli powstal moj zimowy obrus ;)))



POSZEWKA LECI DO...KLIK.

 ♥

Magdalena




poniedziałek, 25 listopada 2013

Jesien ???

Poczatek astronomicznej zimy dopiero za miesiac, ale z nadejsciem Adwentu sezon zimowy uwazam za otwarty ;)))
Dzisiaj proszyl pierwszy snieg, a za dwa dni moje miasto pokaze sie z bardzo nastrojowej strony...niemieckie swiateczne jarmarki.
O zmroku gdy ciemnosc zabiera plastikowe gadzety, ktore zawsze gdzies przemykaja pomiedzy rekodzielem, a w powietrzu unosi sie zapach kasztanow, strucli i wszelakich przysmakow, ogrzewajac rece goracym grzancem, czuje wszystkimi zmyslami nadchodzace Swieta :)))

Ostani raz w tym roku, pozostaje jeszcze w jesiennych klimatach, zegnajac ta piekna pore roku ktora byla dla mnie bardzo laskawa.
Sloneczna i ciepla z urlopem w Polsce nad naszym pieknym morzem...


...jak i u mojej rodziny na poludniu Polski.


Czemu zawsze wspomnienie lata, skoro mamy taka cudowna jesien !!!




Kochani, jeszcze mozecie zapisywac na moje Candy.
 Jutro ok. godz.15.00 "wybieram" nowego wlasciciela poszewki,a dzisiaj juz pomalu zaczynam spisywac wszytkich na liste.





Magdalena


sobota, 23 listopada 2013

Rozdawajka

Dzisiaj  szybki post z wiadomoscia, ze rozdawajke przedluzam do poniedzialku !!!
Wowczas moge spokojnie poswiecic sie blogowaniu i nadrabiam zaleglosci...wpadam do Was na wirtualna kawe ;)))
 
Zapisy tutaj...KLIK !!!



Magdalena


środa, 20 listopada 2013

Trudne tematy !!!

Moj nowy nabytek, niestety ostatnia sztuka, a ja chcialam dwie ;))) 



Kochani musze poruszyc trudny temat, poniewaz sama bije sie z myslami.
Zaznaczam, ze nie jestem zwolenniczka hodowania zwierzat typu fretka, szynszyla, norka, lis ktorych przeznaczenie jest tylko jedno...futro.
Nie moge sobie wyobrazic, ze paraduje ubrana w takie zwierzatko po miescie, to nic dla mnie, ale juz w bucikach skorzanych z torebka pod pacha zasuwam, a cielecinka smakuje, oj smakuje.
Ja zawsze rozrozniam zwierzeta rzezne, gdzie skora to produkt oboczny przemyslu miesnego i marnotrastwem byloby jej nie wykorzystac.
Sytuacja wyglada inaczej jesli chodzi o wspomniane futra naturalne,  gdzie ich wytwarzanie jest wedlug mnie bezcelowe.
Luksus za cene cierpienia zwierzat obdzieranych ze skory zywcem ;(((

Warto zaznaczyc, ze zwierzeta rzezne czesto nie sa hodowane i transportowane w odpowiednich warunkach...przepisy swoja droga, a praktyka swoja ;(((

Do czego zmierzam ???

Owca to zwierze rzezne, bedac na urlopie w gorach jem baranine z nadzieja, ze zwierze mialo krotki, ale dobry zywot u jakiegos podhalanskiego gorala, a wiec dlaczego nie kupic sobie skory na moje Tolixy ???



Decyzja ostatecznie nie zapadla, ale jestem ciekawa Waszych opinii ???


Magdalena

poniedziałek, 18 listopada 2013

Dekoracje :))))

W tym roku mam wrazenie, ze nasza blogosfera bardzo wczesnie zaczela dekoracyjne przygotowania do Swiat :)))
Ja tradycyjnie zaczynam od prostych naturalnych zimowych aranzacji, ale przypuszczam, ze juz za tydzien bede szalec z lampkami, bombkami, poduchami i igliwiem ;)))
Kiermasze swiateczne juz czekaja na otwarcie, a to dowod, ze ten wyjatkowy i piekny czas tuz, tuz.




Moje szyszki przywiezione pare lat temu z Teneryfy, laski cynamonu i pare orzechow ktore cudem ocalaly, nie zostaly zjedzone i moja dekoracja gotowa.


Uwielbiam palszowac orzechy w ogromnych ilosciach ;)))

Zaczynacie myslec o prezentach ???
U mnie w rodzinie naprawde spora gromadka dzieci do obdarowania i to najwyzsza pora na przygotowania.
Ja czesto pytam rodzicow o interesujace tytuly i kupuje ksiazki...ide na latwizne ;)))

Pozdrawiam wszystkich podgladaczy i zycze pieknego, udanego tygodnia !!!


Magdalena
                                                 

czwartek, 14 listopada 2013

Stare, dobre czasy ???

Zupelnie przypadkiem przechadzajac sie ulicami Gdanska, natrafilismy na ciekawe miejsce przywolujace wpomnienia.
Ja rocznik 1983 pamietam naprawde niewiele z tamtego okresu.
Drogie zabawki zastepowaly zabawy na podworku, a ze wychowalam sie na wsi bez wielkiego gospodarstwa, bylo mi dane beztroskie dziecinstwo bez ciezkiej pracy na roli.
Pewexy, zywnosc na kartki i ogromne kolejki sa mi znane, ale naprawde niewiele mam wspomnien z tym powiazanych. 
Moj M. ktory w 1989 wyemigrowal do Niemiec ma do tego okresu ogromna nostalgie, przezyl 12 lat w Polsce i do dzisiaj lubi spacerowac po Katowicach i jego starym osiedlu ;)))


Zaczynamy fotoleracje, ale ostrzegam jakosc zdjec...jak za czasow PRL-u ;)))

 

Jestem ciekawa Waszych wspomnien ???



Magdalena

poniedziałek, 11 listopada 2013

Washi Masking Tape ;)))

Listopadowa magia...Bozego Narodzenia ;)))
Choinki, bombki i wszelakie swiateczne akcenty wyrastaja jak grzyby po deszczu z poczatkiem listopada, nie wspomnijac o slodkosciach ktore mamy na wyciagniecie reki od paru tygodni.
Wiem, wiem, ze tak wczesne atakowanie nas Bozym Narodzeniem to zabieg stricte marketingowy, ale niestety lubie ten czas ;)))
Bez obawy u mnie w mieszkaniu jeszcze bardzo neutralnie, chociaz mysli kraza wokol tych tematow.


W ostatnim czasie kupilam z ciekawosci moja pierwsza tasme Whasi Tape.
Na pierwszy rzut zajelam sie swiecznikiem...tak, tak nastepny w mojej kolekcji ;)))


Ciekawy efekt tanim kosztem i kilkuminutowa praca :)))


 ♥

Magdalena




środa, 6 listopada 2013


                                                                  





Nie wiem czy to zasluga szklanej podstawy lampionu, czy swieczek ze szweda, ale jak widac z usunieciem wosku nie mialam zadnych problemow.                                       
Odszedl on w calosci !!!
Pisze o tym poniewaz spotkalam sie z komentarzami pod statnim postem, ze wiele z Was ma obawy uzytkowania latarenek, a dokladniej ich "klopotliwej" pielegnacji.
Jestem ciekawa Waszych sprawdzonych metod usuwania wosku ???
Pytam w razie "w"...wypadku ;)))

 

Magdalena




poniedziałek, 4 listopada 2013

Swiecznikowo-lampionowo ;)))

Dlugie jesienne wieczory...


...mrozne jesienne poranki.


Za malo slonca i za malo ciepla.
Wlasnie z tego powodu nastal u mnie sezon swiecznikowo-lampionowy.
Uwielbiam widok rozlanego wosku, ale jego sprzatanie i usuwanie juz mniej, ale nad tym pomartwie sie pozniej ;)))
Dalej nie moge sie nacieszyc lampionami od naszej Agnieszki !!!


W najblizszym czasie bede miala duzo wiecej wolnego czasu, a wiec pora nadrobic zalegosci na Waszych blogach ♥ ♥ ♥
Do nowych obserwatorow rowniez wpadne na wirtualna kawe.
Ewentualnie moge oddac pare godzin komus zabieganemu i potrzebujacemu ;)))
Znajda sie wsrod Was chetni ???

Usciski
Magdalena