środa, 17 września 2014

Biel :)))

Dorwalam puche z biala farba, pedzel w dlon i do dziela ;))) 
Pare dni temu sciany, a od dzisiaj maluje futryny.
Mam wrazenie, ze malowanie to jedna z najprzyjemnejszych czynnosci remontowych...robi sie jasno, swiezo i co najwazniejsze, po mojemu :)))
Na poczatku myslalam, ze moja historia z ta otaczajaca mnie biela, to fanaberia, a teraz mysle, ze jakies chorobsko...wszystko ma byc biaaaaaaaale, albo ewentualnie czarne.
Musze wysznupac jakies ciekawe dodatki na targu staroci, poniewaz bedzie nudno ?!?
Jak myslicie, biel przelamana czernia, bez wiekszych kolorowych "kleksow" w mieszkaniu jest nudna ?!?
Jesli tak, to jestem nudziara, poniewaz mi sie bardzo podoba ;)))

Uzyskanie bieli z takiego brazu naprawde nie jest latwe, tym bardziej efekt koncowy wywoluje u mnie usmiech na twarzy ;)))


W sobote i niedziele mam nadzieje, ze skrecimy do konca nasza sypialnie i wowczas bede miala jakies ciekawsze aranzacje wnetrzarskie :)))

Dziekuje za wiele milych slow pod ostatnim postem!!!



Magdalena

czwartek, 11 września 2014

Salon :)))


Marzenia sie spelniaja, akurat dzisiaj mowa o tych materialnych ;))) 
 Pierwsze niesmiale zdjecia z mojego mieszkania i chociaz jeszcze dluga droga przed nami, to nie chcialam z tym zwlekac...wiem, ze pare osob czeka z niecierpliwoscia ;)))
W jadalni mamy chaos i nie moglam ujac salonu w szerszym kadrze ;)))
Dzisiaj jeden, tylko jeden maly kat, lezac na kanapie mam taki widok.


Nowosci w nim nie znajdziecie, no moze ta biala podloga ;)))







Magdalena


poniedziałek, 8 września 2014

Weekend...

Kolejny pracowity weekend za nami.
Sciany zostaly pokryte biala farba i nastala jasnosc ;)))
Podlogi prawie wylozone laminatem, jedynie korytarz spedza mi sen z powiek, poniewaz jest taki niewymiarowy, polokragly z jednej strony i potrzebujemy do niego duzo cierpliwosci ;)))


***


Widze swiatelko w tunelu i niebawem pokaze Wam szersze kadry mieszkania, poniewaz jak widac do tej pory... bawie sie tylko aparatem ;)))

Witam nowych obserwatorow!!!


Magdalena

wtorek, 2 września 2014

Jesien !?!

Zarowno blog, jak i moje mieszkanie pokryte jest warstwa kurzu  ;)))
Tak, tak zyjemy na budowie, poniewaz nie mielismy ochoty placic kredytu i czynszu rownoczesnie....szkoda pieniazkow.
Moj M. urlopu nie dostal i wszystko toczy sie w zolwim tempie, ale jestesmy szczesliwi i nawet przez moment nie zalowalismy naszej wspolnej decyzji.
Wrecz przeciwnie plany, marzenia i wspolne cele wzmacniaja zwiazek dwojga ludzi.
U nas wielkimi krokami zbliza sie 8(nie wierze, ze to juz 8)rocznica slubu, nostalgiczny czas i w zwiazku z tym bierze mnie na jakies sentymenty...hahaha.


Chcialam beton, to go mam...pod dostatkiem ;)))



Pewnego poranka poczulam lekki poranny chlod i ten specyficzny zapach w powietrzu i nie moglam uwierzyc, ze przegapilam tegoroczne lato ;)))



Magdalena