środa, 29 czerwca 2016

Powroty...


Ach, ta Polska i ten Krakow...
Odpuscilam blogowanie i o zgrozo... fotografowanie, a delektowalam sie chwila, piekna pogoda i oczywiscie rodzina :)))
Jakos po tych wojazach nie moge dojsc do siebie i do normalnego trybu zycia, tym bardziej, ze slonca i goracego lata w Niemczech brak.
 

Szkoda jednak czasu na marudzenie i najwyzsza pora na dzialanie, przeciez zawsze mozna wyczarowac wakacyjny klimat w domu ;)))
W kwestii wnetrzarskiej kielkuje pare pomyslow...

Kocham len ;)))

Czyzby wena do blogowania wrocila???


 
Magdalena