niedziela, 27 listopada 2016

Adwent...


Poniższy świecznik bije rekordy popularności w blogosferze i cóż mogę napisać, nie jestem oryginalna, zobaczywszy go na targu staroci nie mogłam przejść koło niego obojętnie.
 Za niewielką kwotę, ponieważ chyba ktoś dopiero uczył się odróbki metalu, krzywy, ostre kanty, ale bardzo praktyczny, dekorujemy tym co mamy pod ręką i gotowe.
 Taki z charakterem ;))) 


Pierwsza niedziela Adwentu prawie za nami, zaczynamy odliczanie.
Batalia o klienta się już dawno zaczęła.
Na naszych social media, również ruszyło zakupowo-dekoracyjne szaleństwo.
Pomimo komercji i kiczu...uwielbiam ten czas, ale pamiętam, że klimat tworzymy my i najbliżsi naszym sercom.

***
 Zapomniałam jeszcze napisać, że mój stół staruszek sprzedany, trafił w dobre rece ;)))

 
 

Magdalena