Dzisiaj po sniadaniu...
...oczekuja mnie "przyjemnosci" dnia codziennego ;)))
W ostatnim poscie pomarudzilam i czyzby moja wena do pisania bloga wrocila?!?
Tworzac posta zawsze myslalam, ze musze napisac cos madrego, interesujacego, smiesznego, nadzwyczajnego, ale to blad.
Jestem jaka jestem i nie mam tak zwanego "lekkiego piora".
Lubie ta moja amatorska fotografie, ktora przychodzi mi latwiej niz pisanie, a zdjecia czasami potrafia powiedziec wiecej niz tysiace slow ;)))
Taki moj blogowy Instagram.
♥
Magdalena
Nieprofesjonalna powiadasz?? oj, kokietujesz chyba troszeczkę, albo nie widzisz, tego co widzimy my: Twoje fotki są super!! A te dzisiejsze, z prasowaniem w roli głównej, są extra!!! Mnie tez czeka stos prasowania, ale jakoś nie wyglada tak "blogersko" jak Twój, ha ha. Miłego prasowania :-) nie jesteś sama ;-)
OdpowiedzUsuńFaktem jest, ze na bloga daje zdjecia z ktorych jestem zadowolona i akurat dzisiaj mam biale do prasowania, a to czarne dorzucilam dla kontrastu ;)))
UsuńPisze nieprofesjonalne, poniewaz jak widze blogowe kolezanki z tym statywami, obiektywami, to wygladam przy nich bardzo marnie. Mamy dobry aparat, ale u mnie wszystko ustawione na automatik ;))) Przyznaje, ze wspomagam sie PhotoScape, troche rozjasnie, albo przyciemnie, poprawie kontrast i to wszystko ;)))
Faktem jest, ze na bloga daje zdjecia z ktorych jestem zadowolona i akurat dzisiaj mam biale do prasowania, a to czarne dorzucilam dla kontrastu ;)))
OdpowiedzUsuńPisze nieprofesjonalne, poniewaz jak widze blogowe kolezanki z tym statywami, obiektywami, to wygladam przy nich bardzo marnie. Mamy dobry aparat, ale u mnie wszystko ustawione na automatik ;))) Przyznaje, ze wspomagam sie PhotoScape, troche rozjasnie, albo przyciemnie, poprawie kontrast i to wszystko ;)))
to pierwsze zdjęcie sprawiło że zrobiłam się głodna ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko bulka z maslem i dzemem, prosto i smacznie...szybka do zrobienia ;)))
UsuńTwoje fotografie są piękne i tego się trzymaj!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Ania.
Dziekuje, milo sie czyta takie slowa :)))
UsuńPozdrawiam cieplutko.
bardzo lubię Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)))
UsuńTa codzienność w bieli i żelazkiem jest piękna! :)
OdpowiedzUsuńPiekna, ale tylko na zdjeciach ;))) Prasowanie nie nalezy do najprzyjemniejszych czynnosci, ale nie lubie pomietolonych rzeczy ;)))
UsuńI tak trzymaj Madziu!! Każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Widze od dluzszego czasu, ze nie jestem sama w tej kwestii. Zauwazylam, ze wiele blogujacych kolezanek przerzucilo sie badziej na instagram...same fotki bez posta ;)))
UsuńBuzka
Skromna z Ciebie dziewuszka:-) ps. dobrze ze w prasowaniu pomaga mi mama bo chyba spałabym 2h na dobę:-)
OdpowiedzUsuńCzy taka skromna ;))) Problem tkwi, ze widzac tyyyle pieknych zdjec i fajnych postow w necie chyba nigdy nie bede z siebie calkowicie zadowolona.
UsuńSuper, ze masz mame tak na codzien. Do mojej musze jechac 10h i to tylko w jednym kierunku ;(((
Przyłączam się do wszystkich wypowiedzi. /ja tez automacik i korekty po, ha ha ha/
OdpowiedzUsuńA to zdjęcie prasowania wyszło Ci całkiem, całkiem, mistrzowskie, pozdrawiam
To nie jestem sama z tym automacikiem i wspomagaczami ;))) Staram sie jak moge, aby na moim blogu byly fajne zdjecia ;)))
UsuńNie cierpię prasować ;) Natomiast Twoje zdjęcia podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńBardziej od prasowaniaa nie cierpie pomietolonych rzeczy, a wiec nie mam wyboru ;)))
UsuńJa wczoraj odbębniłam prasowanie i mycie okien, dzisiaj kawa i komputer ;)
OdpowiedzUsuńNie mam firanek w oknach, a wiec pucuje je bardzo czesto ;))) Mam nadzieje, ze mialas fajny dzien w wirtualnym swiecie :)))
UsuńTak jak napisałam pod wcześniejszym postem, nic nie musisz, wszystko możesz ;)
OdpowiedzUsuńA przyjemności dnia codziennego, czym byłyby bez tych chwil oddechu gdzieś w Saint Tropez....
W tym roku nie bedzie Saint Tropez, nie lubie jezdzic pare razy w to samo miejsce, ale mamy rowniez fajny wypad w planach ;)))
Usuńnadrobiłam zaległości u Ciebie, bardzo ładnie sobie wszytsko wymyśliłaś, fajne dodatki, bez przepychu, minimalnie ale z klasą!
OdpowiedzUsuńDziekuje :)))
UsuńTwoje fotki są bardzo fajne i nie masz co się oglądać na innych. Wolę Twoje niż wiele tak bardzo podobnych, wystylizowanych do przesady zdjęć na innych blogach :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez mialam moment, ze "zachlysnelam" sie blogosfera i jej stylizacjami ;))) Inspiruje sie nia, ale dotarlo do mnie, ze musze w niej odnalezc siebie :)))
UsuńLubię "zwyczajne" posty, nie takie pisane "pod kogoś". Blogi powinny mieć charakter pamiętnika, zachować osobistość i charakter ich twórcy, a nie zafałszowywać rzeczywistość. Męczą mnie zdjęcia całkowicie zdeformowane w programach graficznych. Twoja naturalność jest po prostu piękna ;)
OdpowiedzUsuńBlogi mialy pelnic taka funkcje, czyli wirtualnego pamietnika, ale jak to w zyciu bywa ktos zobaczyl w nich biznes, a pieniadz rzadzi swiatem i czesto zatracily swoj charakter. Blogami rzadza rowniez statystyki i ludzie pisza, to co sie lepiej sprzedaje ;)))
UsuńJa nie ukrywam, ze czesto poprawiam jakosc moich zdjec w programie PhotoScape, glownie chodzi o rozjasnienie i poprawienie kontrastu, ale staram sie zachowac umiar.