niedziela, 13 grudnia 2015

Mam go...


W naszej blogosferze nastal czas pierniczenia ;)))
Ja nie piernicze, ale dane mi jest rozkoszowac sie ich smakiem, smakiem domowo robionych piernikow.
Mama mojego meza tradycyjnie robi nam niespodzianke w postaci tego smakowitego wypieku.


Przedswiatecznych niespodzianek u mnie ciag dalszy, poniewaz znalazlam moj wymarzony stolik kawowy.
Stolik rodem z czasow 50-tych i jak widac nadgryziony zebem czasu, ale nie bedzie poprawek, pokochalam go z jego wszystkimi wadami ;)))


Trzecia niedziela adwentu prawie za nami...niesamowite ;)))


Magdalena


16 komentarzy:

  1. Ja niestety (albo stety?) musiałam sama popierniczyć...;)
    Takie stoliki często widuję u moich Babć w pracy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie wczoraj wpadla do mnie kolezanka i mowi, ze mam hipsterski stol ;))) Twoje babcie sa na topie ;)))

      Usuń
  2. Ja też nie piekę...ale pewnie w tym tygodniu nie wytrzymamy i z Julką zakręcimy pierniki :)
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dzieckiem rowniez bym piekla pierniki, a tak to nie mam motywacji i wybieram inne przyjemnosci :)))

      Usuń
  3. very original :))) i stolik i pierniczki :))))wszystko jak zwykle z górnej półki dobrego gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. stoloczeka fajniasty , a i filizanka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierniki piekłam pod koniec listopada, niestety po 5 blachach nie ma już nawet śladu. Mam zamiar wypiec kolejną partię w najbliższy weekend i skrzętnie schować przed żarłokami w moim domu :))
    Ten stolik Madzia ma niesamowicie piękną fakturę i całe szczęście, że nie chcesz mu zrobić "kuku"
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie dla tej faktury go kupilam ;))) Ja staram sie nie wcinac tych piernikow za duzo...bo boczki mi rosna ;)))
      Usciski

      Usuń
  6. Moim zdaniem ten stolik nie ma wad! ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te "wady" nadaja stolikowi wlasnie tego charakteru i klimatu ;)))

      Usuń
  7. Stoliczek - piękny :) będą jeszcze inne zdjęcia? co by go lepiej widzieć??? Ja mam żyrandol z drugiej ręki - porysowany, nadszarpniety czasem ale jak dla mnie idealny. Za to dla mnie ukochany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze beda, ale raczej po swietach ;))) Moim zdaniem z czasem i uzytkowaniem meble nabieraja charaktru i klimatu :)))

      Usuń
    2. Ja też tak myślę :) Stare są piękne :) A jak jeszcze kukam na ogłoszenia w necie to co druga szafka jest "antyczna" hiihihihhi

      Usuń