środa, 23 stycznia 2013

I love...

I znowu wpadlam jak sliwka w kompot ;)))
Od poczatku istnienia bloga wiedzialam, ze dzieki niemu moje moje mieszkanie nabierze "MOJEGO" charakteru,a wszystko z pomoca naszych blogowych kolezanek i kolegow ;)
Zaczelo sie od tego, ze wchodzac do sklepu nie mialam tego blysku w oku...wszystko takie na wyciagniecie reki. 
Wchodze...ogladam...zastanawiam sie, czy moge sobie na to pozwolic ???...patrze "made in china"no, tak normalne...place i wychodze...

Jesli sa promocje sytuacja wyglada troszke inaczej...kupienie czegos za duzo mniejsza sume, sprawia rowniez wiele radosci.
Czesto za regularna cene, byloby poprostu dla mnie za drogie.

Wyjatkiem byl i jest urlop, tam zawsze musze kupic rodzime rekodzielo !!!


Juz zagoscily u mnie szyldziki od Qrki, latarenki od Agnieszki, piekne drewniane wyroby od Red- ow ktore czekaja na swojego posta :)

Od dluzszego czasu podziwiam rowniez"i love nature".
Na temat ich samych, mozecie sie dowiedziec na blogu , wiec nie bede sie rozpisywac.
Zreszta wiekszosc z Was juz wie, o kim mowa ;)

Wszystkie zdjecia to pinterset.


O takiej desce do serwowania marze...


...albo takiej...



...o misach juz nie wspomne...


...juz lepiej, nic wiecej nie pisac...







Bardzo dziekuje pewnej osobie za wyroznienie :))) Postaram sie odpowiedziec na pytania w nastepnym poscie.

Milej dnia 
Magdalena


31 komentarzy:

  1. jakie to wszystko piękne)))pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam te deseczki znam i od jakiegoś czasu wzdycham do nich ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak:) ja też jestem zakochana w tych cudeńka z i love nature:) uwielbiam ich!:D

    OdpowiedzUsuń
  4. No i wcale się nie dziwię że ich lubisz, kto kocha drewno, ten nie może być obojętny na takie piękności. A pomysleć że jeszcze jakiś czas temu te wszystkie przedmioty były tylko kawałkiem drewna na które prawie nikt nie zwróciłby uwagi...
    Pozdrawiam
    Red

    OdpowiedzUsuń
  5. Madzia cudowności pokazałaś. Ja też mam słabość do natury i rzeczy ręcznie robionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty rowniez odnalazlas swoje powolanie w blogowym swiecie...piekne podusie nam malujesz :-)

      Usuń
  6. Oj tak znam i love nature, ostatnio pokazałam mój mały nabytek (zresztą widziałaś), który wyszedł spod rąk Jarka. Niestety nie wygląda on aż tak spektakularnie jak te na zdjęciach powyżej, ale jest u mnie i dumnie wisi sobie na wieszaku w kuchni, tak że ciągle mogę na niego zerkać:)
    Pozdrawiam serdecznie
    T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie czytajac Twojego posta, postanowilam pokazac moich faworytow, do ktorych wzdycham juz od dawna.Twoja deseczka rowniez jest piekna ♥
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  7. No jest to klimat godny uwagi...czy mój klimat? tego nie wiem, ale u kogoś baaardzo mi sie podoba! acz uwielbiam naturalne wyroby...surowe drewno baaardzo;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam , ale poznam , na pewno. Lampka bombowa.

    OdpowiedzUsuń
  9. I love nature , to są wyjątkowi ludzie i wyjątkowe rzeczy ba! dzieła wychodzą spod ich rąk :))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  10. wygrzebalas cuda w moim guscie:P..................a rzeczy zrobine recznie zawsze beda mialy wieksza wartosc i beda wyjatkowe, niz graty sprzedawane w sklepach czasem naprawde drogie i nie wiadomo czy warte swej ceny......bzuiaczki:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie rzeczy maja to "cos" i nie sa masowo produkowane...takie unikatowe :-) Ciesze sie, ze trafilam w Twoj gust.
      Buziaczki :***

      Usuń
  11. :))) hmmm, a ja znam osobiście ;)) Oboje :)) Z Dagusią kiedyś nawet pracowałam ;)))

    Śliczne mają dechy, kocham ich też od dawna :))
    ściski***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swiat jest maly, dowiaduje sie o tym bardzo czesto :-) Znowu musze odkladac pieniazki...teraz na dechy chyba przyszla kolej ;-)
      Buzka***

      Usuń
  12. Kolejny raz udowodniłaś,że natura potrafi tworzyć cuda. Kilka z tych rzeczy zabrałabym dla siebie ;)
    Buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rowniez mam ochote na pare rzeczy...zobaczymy, czy na marzeniach sie skonczy ;-)
      Buziolki

      Usuń
  13. Oj tak wszyscy do nich wzdychamy:)

    OdpowiedzUsuń