Po przekroczeniu granicy, widzac ojczysta ziemie okres Bozego Narodzenia zawsze uwazam za otwarty ;)))
Dwa tygodnie minely w bardzo szybkim tempie i przyszla pora wracac do domu, zreszta zauwazylam u dziwne zjawisko, jadac do Polski mowie, ze jade do domu i wracajac do swoich czterech niemieckich scian, rowniez jade do domu ;)))
Dziekuje ogromnie za zyczenia!!!
Ja osobiscie malo udzielalam sie na Waszych blogach, ale zwyczajnie ciesze sie chwila spedzona w gronie rodziny i znajomych,a blogowanie odchodzi na dalszy plan.
Swiateczne pobyty sa bardzo leniwe, zazwyczaj mam tyle planow i wyjazdow w mojej glowie, ale widzac moich rodzicow na ktorych widac juz czas uplywajacych lat rezygnuje z wojazy i poswiecam im wieksza uwage.
Pogoda byla niesamowita, a slonce wynagradzalo mi brak sniegu.
Lubie poszperac w naszych produktach i staram sie wyszukac wsrod asortymentu to co godne uwagi, a zurawine z cieplym oscypkiem...uwielbiam :)))
W 2014 roku zycze Wam milosci, szacunku i dobrych aniolow nad glowami :)))
Usciski
Magdalena
Madzia to wspaniale mieć dwa domy w sercu:)))) Śliczny kawałek Krakowa i pysznosci mniami:)) Tobie również dobrego i łaskawego Roczku!, buziaki.
OdpowiedzUsuńCiesze sie jadac do Polski, ale wracajac do Niemiec rowniez radosc mnie rozpiera, ze jade do moich czterech scian ;))) To "tylko" 1000 km. do mojego domu rodzinnego i nareszczie mamy porzadna autostrade :))) Szczesliwego nowego Roczku :)))
Usuńbuzka
wzajemnie Madziu, najnajlepszego :O)
OdpowiedzUsuń:***
UsuńMy też zawsze mówimy w domu, czy do domu, a każdy dopytuje ale w ktorym, bo chodzi o nasze dwa domy rodzinne i ten niemiecki :)
OdpowiedzUsuńSzcześliwego nowego Roku !
Wy macie nawet trzy domy :))) Rodzina mojego M. mieszka w Niemczech i dla mnie mamy dwa ;)))
Usuńbuzka
Bardzo ciekawy blog. Zauważyłam na Twoim blogu zdjęcia z miejsc, które odwiedziłaś, najbardziej zaciekawiły mnie Włochy bo kocham ten kraj, kulturę, architekturę, jedzenie, krajobrazy i prawie wszystko co jest włoskie :) W tym roku pierwszy raz wybieram się do Włoch w rejony Ligurii do La Spezia, jedziemy samochodem i mamy zamiar zatrzymać się w Wenecji, Weronie, Florencji, Pizie i Rzymie :)
OdpowiedzUsuńDołączam się do grona "Obserwatorów"
Pozdrawiam
Magiczne Słowa
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Wlochy sa piekne :))) My dojechalismy do Pompeji :))) Jazda autem w Rzymie do przyjemnosci nie nalezy, szczegolnie wieczorem ;))) Zaparkowanie auta pod hotelem kosztowalo mnie troche nerwow ;)))
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Dom tu, dom tam....ja juz powoli zaczynam czuć się zdezorientowana:-) Jednak chyba pozostanę przy tym, że dom jest w PL:-) Uściski!!!
OdpowiedzUsuńDla mojego M. dom jest w Niemczech, tutaj dorastal i mieszka wiekszosc swojego zycia. Ja po paru latach rowniez moge powiedziec, ze dobrze sie tutaj czuje i zapuscilam korzenie. O Polsce mysle z nostalgia i jestem dumna, ze jestem Polka, jednak spokojniejsze zycie wiode w Niemczech i bardzo to sobie tutaj cenie :)))
UsuńUsciski
Fajnie,że wróciłaś,bo już zaczynałam się martwić,że Cię nam porwali :P Ja swego czasu też mówiłam,że jadę do domu...minęło już tyle lat,że wiem,że tylko tu jest mój dom :))
OdpowiedzUsuńŚciskam
U mnie jest to troche bardziej skomplikowane ;))) Z jednej strony jestem i czuje sie 100 % Polka i watpie, ze kiedykolwiek sie to zmieni z drugiej strony tutaj zyjemy i tutaj czuje stabilizacje, spokojne zycie :)))
UsuńUsciski
Też uwielbiam oscypka z żurawinką! :) Szczęśliwego 2014!
OdpowiedzUsuńOscypek musi byc taki cieplutki :))) Zawsze zajadam sie takimi na rynku w Krakowie :))) Szczesliwego Nowego Roku!!!
UsuńPozdrawiam cieplutko.
mniam, mniam :) ale mi się zachciało oscypka :) wcale się nie dziwię, że sobie z rodzicami czas spędzasz - uroki życia z dala od rodziny :) mam nadzieję, że się nagadaliście i wypoczęłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Magda
Takie zycie..widzac starzejacych sie rodzicow czasami ciezko na sercu i ma sie potrzebe spedzania z nimi wiecej czasu :)))
UsuńPozdrawiam cieplutko.
to był niesamowicie magiczny czas... chciałoby się raz jeszcze, ale trzeba wracać do pracy.
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku kochana:)
Dla Ciebie rowniez wszystkiego dobrego :-) Wracamy do rzeczywistosci, ale wspomnienia pozostaja i baterie naladowane na nastepne pracowite dni :-)
UsuńWelcome back Madziu:)) I pieknego Nowego Roku!:))
OdpowiedzUsuńKrakow jest wspanialym miastem! Kazdemu cudzoziemcowi, ktorego wioze do Polski, niesamowicie sie tam podoba:) Warszawa schodzi na nizszy ranking;)
Moim zdaniem dom jest tam, gdzie sa bliskie sercu osoby, jego miejsce zmienia sie czasami nie z naszej przyczyny...
pozdrowionka:)**
Dla Ciebie rowniez wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-) Krakow kocham, ten klimat, zabytki i studenckie zycie nocne ;-) W Warszawie bylam ostatnio przejazdem i moze kiedys zarezerwuje pare dni na zwiedzanie. Nigdy nie poswiecilam naszej stolicy wiecej czasu :-) Ze wzgledu na mojego malzonka zapuscilam tutaj korzenie i byla to jedna z najlepszych decyzji w moim zyciu :-)
UsuńUsciski
Serca mnie po prostu urzekły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Noworocznie!
Jeszcze podjadam swiateczne pierniki :-)
UsuńUsciski