środa, 18 lutego 2015

Kwiaty w sypialni.


Od paru dni spimy pod palmami ;)))

Marzylam o ogromnej roslinie w sypialni, ale slyszalam rowniez, ze urzadzajac to pomieszczenie warto zwrocic uwage na filozofie fotosyntezy.
Nie panikuje, ale z ciekawosci chcialam poglebic swoja skromna wiedze ;))) 
Najlepiej wybierac kwiaty, ktore w nocy produkuja tlen pochlaniajac dwutlenek wegla np. aloes drzewiasty, czy kaktus bozonarodzeniowy.
Istnieja wrecz gatunki roslin, ktore sa jak najbardziej wskazane w sypialni przykladem jest tutaj moja dracena , ktora dodatkowo skutecznie oczyszcza powietrze z nagromadzonych toksyn.


Duze kwiaty najlepiej stawiac w przestronnych pomieszczeniach, a w mniejszych jednak niewielka rosline, unikac tych o silnym zapachu i mozemy spac spokojnie.



Moja dracena zostala odkryta na pewnej internetowej stronie w dziale "Zu verschenken" czyli oddam za darmo.
Ja osobiscie kupilam czekoladki, poniewaz glupio mi bylo jechac z pustymi rekoma ;)))

Jestem ciekawa Waszych doswiadczen roslinowo-kwiatowo-sypialnianych ?



Magdalena

10 komentarzy:

  1. To ma sens, jeśli pomieszczenie duże, roślina jak najbardziej, z tym ze w sypialni rzecz jasna bez drażniącego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja sypialnia nie jest, az tak duza, ale marzylam o takim drzewku ;)))

      Usuń
  2. nie mam sypialni, pokój zbyt mały na takie drzewka, ale gdybym miała miejsce - zdecydowanie byłabym na tak! świetnie ta dracena u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Male, srednie, duze...uwielbiam kazda roslinke-zieleninke ;)))

      Usuń
  3. W sypialni ważne by mieć "dobre" rośliny. Dracena bardzo wdzięczny kwiat, trzeba tylko pamiętać by nie przelać bo wtedy żółknie i gnije.
    Ja mam wrażenie, że u Ciebie w tej bieli to wszystko dobrze wygląda :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biel potrafi zdzialac cuda ;))) Ja rosline dostalam za darmo, a wiec perfekcyjna nie jest, mam nadzieje, ze u mnie bedzie jej dobrze :)))

      Usuń
  4. Zazdroszczę, ja zasuszę nawet sukulenty :D albo przeleję i zgniją...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie bywalo roznie z roslinami...pozyjemy, zobaczymy ;)))

      Usuń
  5. Dzień dobry,
    Ja (z natury fanatyczka roślin) mam sypialni jedynie parapet z roślinami. Z racji ilości światła, którego nie ma zbyt wiele. Od lat opiekuję się storczykami. W kąciku przy nich dzielnie sobie radzi Asparagus, o którym marzyłam od dawna i wreszcie mam - za dosłowne 5zł.
    A w pozostałej części mieszkania mam przede wszystkim sukulenty (sanseverie, aloes, grudnik). - to z racji częstych wyjazdów wdzięczni sprzymierzeńcy.
    Oczywiście z racji mojej skłonności do przygarnięcia co "niechciane" często biorę jakieś wyrzutki, i staram się je wyprowadzić na tzw. prostą życiową. :)
    Rośliny to mój ogromny konik:)
    pozdrawiam,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, ze masz reke do kwiatow :))) U mnie roznie z tym bywalo, ale w razie potrzeby mam siostre ktora pomoze dobra rada ;))) Ja mysle jeszcze o jakims ogromnym kaktusie i aloesie.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń