czwartek, 1 listopada 2012

Nareszcie sa....

 Moja milosc od pierwszego wejrzenia...krzesla Tolix :)))
Nareszcie rozgoscily sie u mnie w mieszkaniu.
Moj M. jak je zobaczyl to stwierdzil, ze zwariowalam...hahaha.
Przyznaje, ze w kwestii aranzacji mieszkania jestem stanowcza i wszystko musi byc po mojej mysli, co tutaj wiecej pisac biedny "chlopina" nie ma nic do gadania ;)))
 Wraz z pojawieniem sie nowych krzesel, pojawil sie rowniez niewielki problem.
Ja nie chce tylko dwoch, ja chce szesc Tolix-ow :(((









Wczoraj byl sloneczny dzien...spojrzcie na to niebo!



Usciski przesylam :)))

35 komentarzy:

  1. fajnie,ze masz takiego meza,moj sie buntuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za odwiedziny, chyba jeszcze u mnie nie komentowalas?
      Moj M. widzi, ze uwielbiam aranzacje mojego mieszkania i daje za wygrana...nie marudzi ;)))

      Usuń
  2. Gratulację. Nowy nabytek jest świetny. Mój M. też jest biedny jeśli chodzi o kwestie dekoratorsko-meblarskie.
    Pozdrawiam ciepło
    T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj reaguje tylko niekiedy, jesli w gre wchodza wieksze koszty. Zawsze uswiadamia mnie zebym sie zastanowila ;)))
      Sciskam

      Usuń
  3. Zazdroszczę:) no ale u mnie i tak nie pasowałyby;) mój się buntuje ale jak już to kupię to mu się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz mam problem, poniewaz stare krzesla nie pasuja do tych nowych ;)))

      Usuń
  4. oj można pozazdrościć:)))Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. swietne sa ,szesc to juz bedzie grzecznie:P
    .....wygladaja nawet na wygodne:P..............buziaki_***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na reszte starych(hahaha maja 3lata) krzesel mysle, zeby dokupic pokrowce. Problem w tym, ze tamte maja oparcia duzo wyzsze, a Tolixy sa nizsze. Musze jeszcze zobaczyc jak to bedzie razem pasowac ;)))
      Buzki:***

      Usuń
    2. a moze wymieszalabys je z innymi widzialam tak na necie wyglada to oblednieP......z jakimis pantonami albo jak one sie tam nazywaja nie pamietam dokladnie............tez bym chciala inne krzesla,ale tarza musze troche poczekac te maja za miesiac roczek hiiii................a widzialas te plastikowe fotele na biegunach sa zaczepista ,tez nie wiem jak sie nazywaja

      Usuń
    3. Musze o tym wszystkim pomyslec ;))) Nie chce znowu czegos na kupic i pozniej zalowac. Te wszystkie krzesla maja rowniez swoja cene, o tym tez nie moge zapomniec...hihihi. Moj M. daje mi wolna reke, ale jak sie robi drogo to tez reaguje...no i dobrze bo ja mam ciagle nowe pomysly.

      Usuń
    4. no wlasnie przymysl to dobrze ,bo krzesla sa na lata a jak Ci sie cos odwidzi to szkoda pieniedzy mimo wszystko:****

      Usuń
  6. męża to masz na prawdę dobrego bo się godzi na aranżacje wnętrz po twojej myśli ale wcale się nie dziwię bo masz dobry gust ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo...dziekuje bardzo, a mezulek naprawde dobry ;)))
      Sciskam

      Usuń
  7. Są!!!!! :)))) super!! Piękne;) no a 6 to już będzie szaleństwo!!!:)) rewelacyjny pomysł, ale założę się, że nie wszyscy goście zrozumieją ;))
    A co do męskiego głosu w aranżacji - u nas niby są negocjacje, które rzecz jasna prowadzą do przekonania go, że inaczej niż ja chcę być nie może..;)

    Ściski***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzesla chce, ale to male "ale"...finanse ;))) Stare krzesla kupione 3 lata temu i znowu taki wydatek.
      Pomyslalam, ze jeszcze moge kupic biale pokrowce na stare krzesla.Mam nadzieje, ze beda dobrze wspolgrac z Tolixami. Ach nie ma sie czym przejmowac, znajde jakies rozwiazanie ;)))
      Znajomi i goscie wiedza, ze ja juz taka "specyficzna" jestem i w glowie mnostwo pomyslow.
      Buzka.

      Usuń
  8. Moj maz tez za kazdym razem stawia opor, ale to za kazdym razem. Ale najczesciej to ja stawiam na swoim:-)
    Zazdroszcze krzesel, piekne sa chociaz u mnie na nie brak miejsca.
    buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chcialabym miec wieksze mieszkanko...no a tak co ja mam zmiescic w tych 2 pokojach ;)))
      buzki

      Usuń
  9. Gratuluje nabytku ja marzę o louisach ghostach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo...te krzesla sa rowniez bardzo charakterystyczne. Zycze spelnienia marzen :)))

      Usuń
  10. ja mam szczęście ,że w wiekszosci wypadków mamy podobny gust...czasem jednak czegoś nie chce...a ja...ulegam..innym razem on ulega mi...i chyba na tym polega partnerstwo:))..ważne aby oboje dobrze sie czuło w domu,który tworzymy...bo tak po prawdzie dom to my...a meble..sliczny dodatek..hihihi:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero szukam tego mojego stylu w mieszkaniu. Dlatego moj M. juz wie, ze musi wykazac wiele zrozumienia ;))) Masz racje, ze dom tworzymy my, a nie rzeczy martwe...moze dlatego wlasnie daje mi wolna reke :)))

      Usuń
  11. Tak trzymaj- dom powinien być taki jaki sobie wymarzyliśmy - u nas tez jest podobnie, chociaz ostatnio usłyszałam pytanie-czy nie za dużo tego białego w domu?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak w naszym wirtualnym swiecie mamy tyle inspiracji, ze pozniej mamy glowe pelna pomyslow i idei :)))
      Wiele osob "zakochalo" sie w bialych barwach ;)))
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  12. Madzia super wyszło 1 zdjęcie, a nieba Ci zazdroszczę. U mnie chmury niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pogoda jest bardzo zmienna. W jeden dzien piekne slonce, a w drugi pochmurno i deszczyk ;)))

      Usuń
  13. Muszę przyznać,że też bywam domowym despotą w kwestii wystroju :)) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aranzacje mieszkaniowe to moje terytorium, a moj M. ma zaufanie :)))
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  14. Hej Madziula!
    A jednak dopięłaś swego hehe :))Oj szalona kobieto,kupuj,urządzaj,kombinuj...najważniejsze byś była szczęsliwa i zadowolona :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzesla byly juz zamowione jak pisalam posta ;))) Czekalam tylko na potwierdzenie transakcji...hahaha.
      Ojjj...ja bym wiele, rzeczy w swoim mieszkanku zmienila niestety nie wszystko jest do zrealizowania w wynajmowanym.
      Buzki:***

      Usuń
  15. Jak by to napisać?:)) MASZ CZEGO CHcIAŁAŚ;))) dobrze że potrafisz być stanowcza, mój wczorajszy pomysł spalił na panewce po zdradzeniu go mężowi;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej...nie trac nadziei moze mezulek sie jeszcze zastanowi :)))
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  16. gratuluje!!!
    ale gdzie ten blekit dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj nie ma, w srode byla piekna pogoda :)))
      Sciskam

      Usuń
  17. te krzesła są boskie, szczerze zazdroszczę :)))

    OdpowiedzUsuń