poniedziałek, 25 lutego 2013

PEACE

Wszystko zaczelo sie od komentarza u mojej imienniczki Magdaleny, gdzie zobaczylam pewne poszewki.
Juz od dawna marzylam o poszewkach z pacyfka, ale nie moglam sie zmobilizowac do wlasnej inwencji tworczej ;))))


Jakie bylo moje zaskoczenie, jak chciala sie ona podzielic ze mna, tymi cudenkami...za ktore dziekuje z calego serducha !!!





Dzisiaj jeszcze szybka migawka z mojej kuchni, a tam...



...moja cyryna dalej rosnie :)))



Ma juz dwa owoce.




Usciski
Magdalena


35 komentarzy:

  1. o bedziesz miala cytryne do herbatki:P...........poduszka w fajnym stylu,podoba mi sie ,pasuje w Twoim mieszkaniu:P*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, ze w lecie bedzie dojrzewac na balkonie...wygrzewajac sie na sloncu :*** Jestem taka szczesliwa z moja podusia :)))
      Buziaczki

      Usuń
  2. PECAE LEUTE PEACE...mawia moja Vicki!!! Piekne sa te poduchy!!! A cytrynka- tak wychodowana w domowych warunkach to chyba rzdkosc- cuda dekoracja!!!
    ;o)
    a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cytrynke kupilan w Aldim, chyba 4 lata temu. Myslalam, ze jak opadna pierwsze owoce, to juz ich nie bedzie. Mylilam sie ;)))
      Usciski

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziekuje, ale musze odpukac, zeby jeszcze owoce dojrzaly ;)))

      Usuń
  4. echhhh- ten pospiech... oczywiscie RZADKOSC i CUDNA

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna poducha, masz swoje cytrynki, super,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, ze moje cytrynki dojrzeja jeszcze na krzaczku...robia sie ciezkie :-)

      Usuń
  6. A w kuchni ... cytrynka ! Takie małe drzewko a ile moze dać radości hi hi :)
    Nie ma to jak swoje owoce
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na lato, zeby wygrzaly sie na sloneczku :-)
      Usciski

      Usuń
  7. Poduszka prześliczna:) a co do cytrynki.... moja zrzuciła wszystkie liście :( a wydaje mi się że zapewniłam jej dobre warunki na zimę... Och oby tylko to nie była jej ostatnia zima. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym roku, chyba musze podciac galezie. Boje sie, poniewaz u mnie pieknie rosnie i wydaje owoce. Tylko sie za szeroko rozrasta :-)
      Dla mnie rosliny, to wielka zagadka.Nie dbam i pieknie rosna. Jak dbam to jest gorzej .
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Pieknie wkomponowane w otoczenie mieszkalne, jak to zwykle bywa, mała rzecz a cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczna poducha, wspaniale się wkomponowała w Twoje wnętrze!!!
    A cytrynka niech rośnie!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze chciałam mieć takie swoje cytrynki na drzewku;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zadomowiona! Pięknie się nią zaopiekowałaś. pozdrawiam imienniczka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. swietna jest:)))
    a owocow gratuluje...miec wlasna cytrynke..to cos:))))!

    OdpowiedzUsuń
  13. świetna :) a cytrynki podziwiam , mnie sie do tej pory nie udało wyhodować :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupilam juz jako male drzewko, tylko nie spodziewalam sie, ze bedzie ponownie owocowac ;)))
      pozdrawiam

      Usuń
  14. Mnie też kusi taka poducha, tylko zupełnie nie pasuje do mojego salonu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie same dylematy ;))) Cos bardzo sie podoba, ale nie pasuje :)))

      Usuń
  15. genialna poducha! ach i ta cytrynka! love it:))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Poduchy bardzo podobają się mojej córce,która ma fioła na tle pacyfki hihi Mnie najbardziej podoba się cytryna (tfu,tfu).Te owoce to one tak same rosną czy zapylasz ów panią? ;P Może sobie też taką sprawię? Hmmm...
    Buziaki Madziulku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sie robi cieplo, wystawiam na balkon i chyba tam zostala zapylona ;))) Pamietam, ze Twoja corka ma fiola na punkcie pacyfki..tak, jak ja :)))
      Buziaki :***

      Usuń
  17. To pochwale się, że posiadałam kiedyś podobne ale w innym kolorze. Te są bardziej eleganckie ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. super podusie, wszystko wygląda niezwykle szykownie!

    OdpowiedzUsuń