Szybkie odwiedziny pobliskiego targu z regionalnymi wyrobami...takiego pysznego pesto, jeszcze nie jadlam !!!
Sera rowniez ciezko sobie odmowic...
...jakie zapachy :)))
Najwyzsza pora zaopatrzyc sie w oliwe...
...z pobliskiego gaju oliwnego :)))
Jeszcze tylko male co nieco ;)))
Czlowiekowi czasami tak malo do szczescia potrzeba...pesto i kawalek chleba!
Kochani mam nadzieje, ze deszcze nie wyrzadzily u Was powaznych szkod.
Tak czesto czytam o tym w naszym wirtualnym swiecie :(
Usciski
Magdalena
kobieto,robisz mi smaka przed obiadem i jak ja mam wytrzymac do 16stej hiii:P***ide sobie cos skubnac:P
OdpowiedzUsuńJa na mojego malzonka nie czekam...wraca w pozniejszych godzinach ;)))Skubnij,skubnij...ja podjadam, az za czesto :)))
Usuńusciski
haa ja grzecznie czekam z obiadkiem by moglismy zjesc obiad we dwoje haaa,ale ile do tego czasu zjem,,sniadan,, do tego sie juz nie przyznam haaa
UsuńWłaśnie .... ja też już zgłodniałam. Mam kawałek chleba .... pesto nie mam , ale mam smalec ze skwarkami i cebulką - mniam,mniam :)
OdpowiedzUsuńSmalczyk rowniez bardzo lubie, ale jadam tylko taki "nasz" w Polsce ;)))
UsuńChlebek wczoraj pieklam, tylko nie mam takich widoków jak Twoje ;-)
OdpowiedzUsuńOliwy zazdroszczę, och chyba muszę kupić nową :D
Pozdrawiam i sciskam
PS. Umnie nie ma takich deszczy ;-)
Ja bedac w Prowansji, albo Toskanii zawsze zaopatruje sie w oliwe :))) Taki domowo pieczony chlebek, to bylby juz prawdziwy luksus....chociaz francuskie bagietki sa rowniez bardzo smaczne ;)))
UsuńUsciski
bagietka z pesto- mniam.
OdpowiedzUsuńPesto bylo baaaardzo smaczne...takie domowe ;)))
UsuńUsciski
ale pyszności:))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPesto bylo baaaardzo smaczne...takie domowe ;))) Pyszne sery, oliwki i owoce morza :)))
UsuńUsciski
oj kocham takie targi, zapach herbat musial byc nieziemski!
OdpowiedzUsuńu nas szkod nie ma, ale wspolczuje kazdemu, komu te deszcze zaszkodzily, oby slonce nas nie opuszczalo!
usciski!
Zaleta wlasnie takich targow jest mozliwosc sprobowania, posmakowania wszelakich produktow :)))
UsuńNiestety nasze blogowe kolezanki z niepokojem patrza w niebo :(
Usciski
Pesto co prawda nie lubię, ale chlebek z oliwą i owszem, najlepiej taka włoską ....
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście spokojnie i juz słonecznie, ale Bawaria i tak pływa ;/
Buźka !
Mialam wloska kupiona w Ligurii i wielkiej roznicy nie wyczulam ;))) Pesto mialo niesamowicie wiele smakow i bylo naprawde smaczne :)))
UsuńBawaria niestety plywa :(
Usciski
Boszszsze...stoisko z serami:)Tak malutki, maleńki kawałeczek i kilka oliwek i jestem szczęśliwa:)))
OdpowiedzUsuńNa Pomorzu ładna pogoda od dłuższego czasu. Niszczące burze i ulewy do nas na szczęście nie dotarły. Nawet muszę podlewać w ogrodzie wieczorami.Pozdrawiam!
Nie wszyscy maja tyle szczescia i musza niestety z niepokojem spogladac w niebo :( Do mnie rowniez ulewy i powodzie nie dotarly.
UsuńWe Francji sery sa przepyszne i te oliwki, pesto...mniam :)))
Pozdrawiam cieplutko.
uczta dla zmysłów:)))
OdpowiedzUsuńOjjj byla uczta :))) Sery,oliwki jedlismy bardzo czesto, az za czesto ;)))
UsuńAle smacznie,pachnąco - CUDOWNIE,jestem zachwycona,Pozdrawiam słonecznie z Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuńDziekuje :))) To chyba Twoj pierwszy komentarz :))) Uwiebiam takie targi, wszystkiego mozna sprobowac i posmakowac...takie sielskie klimaty.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Jejciu jakie wspaniałe miejsce! Uwielbiam takie targi A Ciebie tak pachnąco, świerzo i chrupiąco:))))
OdpowiedzUsuńuściski!
:)))
UsuńUsciski
Ty to masz dobrze!!!
OdpowiedzUsuńSuper widoki i szkoda, że zapachów nie możesz oddać nam tu :).
W Prowansji unosily sie bardzo intensywne zapachy...kwiaty, ziola, ale niestety lawenda jeszcze nie kwitla ;)))
Usuńmmm, świeża bułeczka z na pewno wybornym pesto... marzenie :)
OdpowiedzUsuńkawałek chlebka i pesto - czego chcieć więcej ? :)) buziaki
OdpowiedzUsuń;)))
UsuńBuziaki :)))
och wow, ależ pysznie!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce!!!
Pozdrawiam cieplutko
Usciski :***
Usuńale ppyszności:)
OdpowiedzUsuńZgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńPora cos przekasic ;)))
UsuńJestem! Trochę mi się zeszło ale to wina pogody,bo jest tak wspaniała,że szkoda siedzieć przed kompem.Dziś niestety się zepsuła a my zaprosiliśmy znajomych na grilla,ech :/ Trudno,jakoś damy radę :)
OdpowiedzUsuńMadziu nie dziwię się Twojemu zachwytowi bo i ja patrząc tak na te fotki,to mam ochotę wyciągnąć rękę po coś dobrego. Czasem te zwykłe rzeczy mają niesamowicie niezwykły smak...:))))
Buziole kochaniutka :****
Masz racje ciesz sie sloneczkiem, bo jak widac, nie wiadomo kiedy przyjdzie pora deszczowa ;)))
UsuńNiby zwykle rzeczy, ale regionalne wyroby w innym kraju, maja niepowtarzalny smak i aromat.
Bawcie sie dobrze i balujcie do bialego rana.
Buuuuuziolki :***
Same frykasy!
OdpowiedzUsuńMasz racje frykasy ;)))
UsuńZ przyjemnością obejrzałam tego posta, miałam ochote tam sie przenieść :-)
OdpowiedzUsuńJa byłam dziś z rodzinką na targach agroturystycznych w sąsiedniej wsi, też było pysznie :-)
Pozdrawiam ciepło!
Takie targi to marzenie :))) Zawsze mozna cos nowego skosztowac i poznac regionalne produkty, smaki i zapachy bez wspomagaczy ;)))
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Ojej, raj, tyle pychotek:)))
OdpowiedzUsuń