Dzisiaj sie opalamy, na jednej z najdluzszych i najpiekniejszych plaz w Europie.
Bye Bye Lanzarote.
Krotka podroz promem i naszym oczom ukazal sie niesamowity widok,ciagnace sie kilometrami biale piaski:)))
Fuerteventura zaprasza.
Nadmorskie wydmy ciagnace sie 10 kilometrow, wzdluz wybrzeza to park krajobrazowy-Parque Natural de Corralejo.
Wiele osob jest przekonanych,ze plaze powstaly w wyniku burz piaskowych z pobliskiej Sahary.Niestety,nie jest to prawda.Plaze powstaly, w wyniku szlifowania skorupy weglanu wapnia organizmow morskich np.muszel.
Dla zainteresowanych na plazy czesto mozna natrafic, na osobnikow bez odzienia tzw.nudystow ;)))
Niestety nasza przygoda szybko sie skonczyla,a szkoda.
Wracamy do hotelu, ale jedno wiem na pewno przylecimy tu na dluzej.
Teraz juz jestem oficjalnie na Twoim blogu....:)))
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia:)) Pozdrawiam
Dziś już wszystko działa, wczoraj otwierałam Twoją stronę, ale jej nie było. Już jest OK. POzdrawiam serdecznie. Miłego dnia!!!
OdpowiedzUsuńPiękne widoki. Mam ochotę się tam wybrać w tym roku.
OdpowiedzUsuńP.S. Dołączyłam jako 200 obserwująca:)))