W czwartek pogoda ulegla poprawie.
Spotkanie na grila ze znajomymi przed nami.Magda(czyli moja skromna osoba) pakuje aparat i juz marzy o pieknych zdjeciach na swiezym powietrzu.
Po zrobieniu paru zdjec chce ogladnac, a tutaj.....nic :((( Zapomnialam SD Memory Card ktora tkwi w moim komputerze.Probowalam cos uchwycic telefonem, ale zrezygnowalam, a tak chcialam sie "pobawic"w fotografa.
Piatek.
Mistrzostwa rozpoczete.Ze znajomymi spedzilismy mily wieczor. Pierwsza polowa meczu usmiechy od ucha do ucha.W drugiej atmosfera sie pogorszyla, ale 1:1 to calkiem niezly wynik.Zawsze moze byc gorzej.Robert musial tez ogladac mecz Rosji z Czechami.I tak po kolei wszystkie mecze do konca mistrzostw beda u nas brane pod uwage ;))) musze wykazac duzo wyrozumialosci.
Pozdrawiam Magdalena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz